Mamy ją! Wiosna już jest z nami, a razem z nią przyszła kolej na wiosenne przygotowania, które należy zacząć od porządków po zimie. Musimy usunąć wszystko, co naniósł na naszą posesję wiatr. Śmieci, piach, brud i inne, a także dokonać niezbędnych napraw. Od czego zacząć?
Usuń wszystkie zabezpieczenia
Na początek należy pozbyć się wszelkiego rodzaju zabezpieczeń z roślin. Agrowłókinina, kora, tektura, słoma – to ich koniec. Pamiętajmy, że przymrozki mogą zdarzyć się nawet w maju, dlatego nasze zabezpieczenia schowajmy w garażu, ale na wszelki wypadek się ich nie pozbywajmy. Przezorny, jak to mówią, zawsze ubezpieczony!
Czas przekopać ogródek
Wiosną należy przekopać całą ziemię, na której będziemy wysiewać rośliny. Ziemię przekopaną jesienią też weźmy pod uwagę i zróbmy to ponownie. Przed zasadzeniem roślin, tak przygotowana gleba, powinna odstać co najmniej tydzień, by osiadła. Na spokojnie i powoli, to nie są wyścigi.
Może pomidorka?
Kwiecień to świetny czas, by posadzić pomidory. Mimo, że w dzień temperatury nie spadają już poniżej zera, sporadyczne przymrozki mogą się zdarzyć i warto mieć wówczas pod ręką włókninę, by ewentualnie przykryć nasze grządki.
Kwietniowe kwiaty – co posadzić?
W kwietniu sadzimy rośliny cebulowe, które zakwitną latem i jesienią. Są to m.in. zimowity i mieczyki. Sadząc, nie zapominajmy o tym, że głębokość na jaką wsadzamy cebulę musi być aż trzy razy większa niż jej średnica.
Nawóz w dłoń, czyli o wspieraniu wzrostu!
Wiosna jest czasem, gdy powinniśmy wspierać rośliny nawozem. To, jaki wybierzemy, jest absolutnie bez znaczenia. Najlepiej wybrać najwygodniejszą dla nas formę. Może to być nawóz mineralny w proszku, płynie, pałeczkach bądź granulkach. Świetnym pomysłem jest zastosowanie nawozu pod postacią granulatu o wydłużonym do 6 miesięcy działaniu. Nie przesadźmy z nawozem, ponieważ jego zbyt mocna dawka może uszkodzić kwiaty i inne rośliny.
Wiosna? Przytnij to drzewo!
Na wiosnę, kluczowe jest także przycięcie krzewów i drzew, w celu pozbycia się młodych pędów, zacieniających koronę. Póki nie stwardnieją są banalnie proste do usunięcia i można je zwyczajnie odłamać.