Edytor wideo często kojarzony jest z potężnym programem, które działa sprawnie tylko i wyłącznie na komputerach o bardzo dużej wytrzymałości i mocy. Nic bardziej mylnego. Dzięki rozwojowi technologii nie stanowi żadnego problemu, aby nasz smartfon z systemem Android sam stał się takim edytorem i posiadał nawet bardzo zaawansowane funkcjonalności.
Połączenie kreatywności z automatyzacją
Tymi słowami można określić edytor wideo InShot. Jest to aplikacja przeznaczona dla naprawdę szerokiego grona. Na samym początku możemy nagrać materiał wideo, a następnie wybrać spośród 3 typów edycji: automatycznej, półautomatycznej oraz ręcznej. Dzięki temu możemy określić, jak bardzo zależy nam na samodzielnym ingerowaniu w edycję wideo. Jeżeli zależy nam wyłącznie na czasie, funkcja automatycznej edycji będzie idealna. Z drugiej strony, jeśli chcemy sami zadbać o jakość edycji oraz chcemy podszlifować nasze umiejętności w tym zakresie, edycja ręczna będzie tym, czego potrzebujemy do szczęścia.
Funkcjonalność z dużą ilością dodatków
VideoShow to bezpośrednia konkurencja dla InShot. Posiadają one bardzo zbliżone funkcjonalności. Jeżeli zależy nam na dodaniu planszy z napisami lub na dodaniu podkładu muzycznego, ta aplikacja sprawdzi się znakomicie. VideoShow oferuje również możliwość wycinania dźwięku z nagrania wideo oraz zapisania go do formatu MP3. W ten sposób będziemy mogli go dodatkowo polepszyć w aplikacjach służących do profesjonalnej poprawy jakości dźwięku.
VideoShow jest dostępna w wersji bezpłatnej, lecz posiada bardzo ograniczone funkcjonalności oraz sporą liczbę reklam. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest w tej sytuacji zakup wersji Premium, która kosztuje ok. 19 zł. Nie jest to z pewnością wygórowana cena za edytor wideo, a w zamian dostajemy pełnoprawną aplikację, która poradzi sobie z każdym wyzwaniem.
Nieliniowy montaż na smartfonie
PowerDirector Video Editor to prawdziwa maszyna do obróbki wideo na Android. Posiada mnóstwo zaawansowanych funkcji, które często przytłaczają początkujących. Jest jednak spora duża zaleta. Program ma w sobie sporo wideo poradników, które krok po kroku pokazują, co muszą zrobić użytkownicy, aby osiągnąć zamierzony efekt. Warto również wspomnieć o możliwości mieszania kilku nagrań wideo. Jeżeli zależy nam na stworzeniu zlepku najlepszych fragmentów z kilku filmów, PowerDirector będzie do tego idealnym narzędziem.
Jest to aplikacja bezpłatna, lecz na każdym nagraniu jest widoczny charakterystyczny znak wodny. Oczywiście po zakupie pełnej wersji, znak wodny zniknie, ale będziemy musieli liczyć się z dodatkowymi kosztami.
Edytor wideo w wersji na smartfona to dla większości czarna magia. Na szczęście obecny stan technologii pozwala nam na swobodny wybór wśród mnóstwa aplikacji do tego typu działań. Powyższe trzy aplikacje posiadają szerokie grono osób, które potwierdzają ich skuteczność. Wśród tych ludzi są profesjonaliści, ale również początkujący użytkownicy, którym edycja wideo z poziomu smartfona zdarza się bardzo rzadko.
Partnerem artykułu jest portal MobileClick oferujący artykuły o edytorach wideo - więcej na mobileclick.pl.